Book Appointment Now
Mawident Centrum Stomatologiczne in Rumia | Locations, Category, Services Offered, Prices List, Top Ratings, Prices, Reviews & More
Located in Rumia, Poland specializes in Dentist and has earned a 4.3 rating.
About Mawident Centrum Stomatologiczne
Mawident Centrum Stomatologiczne (Dentist) is located at Olimpijska 10/1, 84-240 Reda, Poland.
Other Category:
Dentist
Services:
Dental Clean and Polish, Dental Implant, Dental Filling, Dental Crown, Dental Consultation, Root canal treatment, Dental Braces
Average Prices (minimum – maximum):
Dental prices:
Tooth extraction: 200 (PLN) 1100 (PLN)
Root canal treatment: 350 (PLN) 1100 (PLN)
Dental Filling: 210 (PLN) 320 (PLN)
Dental Clean and Polish: 240 (PLN) 300 (PLN)
Dental Implant: 4100 (PLN) 6400 (PLN)
Dental Braces: 4000 (PLN) 14000 (PLN)
Address & Location
Mawident Centrum Stomatologiczne is located at Olimpijska 10/1, 84-240 Reda, Poland.












Leaflet, © OpenStreetMap contributors
Rating:
4.3 out of 5.0 stars
Reviews:
To byla moja pierwsza wizyta u Pani doktor Kariny Czernow, wlascicielki Mawident. Po przybyciu na miejsce, nie zastalem nikogo na recepcji. Po kilku minutach, przez poczekalnie zaczal od czasu do czasu przechodzic personel, nie zwracajac na mnie uwagi. Dopiero po jakichs 20 minutach, przywitala mnie niesmialo z daleka, przechodzaca wlascicielka Mawident.
Do gabinetu zostalem zaproszony 45 minut po godzinie, na ktora bylem zapisany.
Po krotkiej rozmowie, zaproponowalem, ze wysle Pani doktor moje ostatnie zdjecie RTG, co tez uczynilem. Siadajac na fotel, poinformowalem Pania doktor, ze mam traume w zwiazku z moimi doswiadczeniami ze stomatologami. Stwierdzilem, ze wielu stomatologow czesto szkodzi i naciaga swoich pacjentow, co tyczy sie ogolnie wielu lekarzy, na co Pani doktor zareagowala zdziwieniem, jakby nigdy nie slyszala, ze jakis lekarz zaszkodzil swojemu pacjentowi.
Pani doktor, zamiast zdobyc moje zaufanie, zachowac sie empatycznie, uspokoic mnie i wykazac sie zrozumieniem, nieprzyjemnym tonem odpowiedziala mi, ze jezeli uwazam, ze ona mi zaszkodzi, to sie nie dogadamy.
Jak mozna powiedziec cos takiego straumatyzowanemu pacjentowi, ktory stracil zaufanie do stomatologow, tym bardziej, ze nie mowilem o niej, ale o innych stomatologach?
Powiedzialem jej, ze przeciez nie mowie o niej, ale nie odniosla sie do tego, co jeszcze bardziej mnie zaniepokoilo. Siedzialem przerazony na fotelu zdany na jej laske, probujac jakos zalagodzic sytuacje.
Zadawalem duzo pytan odnosnie do moich zebow i dbania o nie. Dzielilem sie moimi doswiadczeniami liczac, ze Pani doktor sie do nich odniesie. Ale Pani doktor szybko skonczyla sie cierpliwosc i oznajmila mi, ze to “koniec tematu”.
Powiedziala, ze przepisze mi specjalna masc na moje nadwrazliwe zeby, oraz specjalistyczny srodek, gdybym takiego w przyszlosci potrzebowal.
Co do moich zebow, to po pobieznym zerknieciu, stwierdzila, ze nie ma tam nic do zrobienia, poza oczyszczeniem odslonietej szyjki (z okolic ktorej zglaszalem jej dolegliwosci bolowe), co zlecila swojej asystentce, Pani Izabeli Wyszomirskiej, proszac ja takze zeby pokazala mi jak prawidlowo uzywac szczoteczki do czyszczenia przestrzeni miedzy zebowych, czego asystentka nie zrobila.
W trakcie swojej pracy, asystentka zrobila mi cos z zebem, po czym bez slowa poszla po Pania doktor. Pani doktor cos tam pogrzebala i po chwili oznajmila mi, ze okazalo sie, ze jest tam sredniej wielkosci ubytek do wypelnienia i zapytala, czy chce, zeby zrobila go teraz. Oczywiscie zgodzilem sie, poniewaz po to tam przyszedlem.
Sytuacja byla dziwna, poniewaz wygladalo to tak jakby nie powiedzialy mi wszystkiego, co jeszcze bardziej mnie przerazilo.
Po znieczuleniu mnie, szybko naprawila mi tego zeba, nie raczac nawet pokazac mi w lusterku jak wygladal ten ubytek.
Pani doktor wyszla, asystentka zaprowadzila mnie do recepcji i pobrala oplate za wizyte, nieprzyjemnie sie na mnie patrzac.
Poszedlem do lazienki, po wyjsciu z ktorej zaczepila mnie inna pacjentka, stwierdzajac, ze chyba mnie skads zna. Nawiazalismy mila rozmowe, ktora trwala dosyc dlugo. Po jakims czasie pojawila sie ta sama asystentka, dziwnie pytajac sie mnie “a Pan jeszcze tutaj?”, po czym zniknela w korytarzu, z ktorego dalo sie slyszec jej smiech. W ten sposob osmieszala mnie w oczach mojej rozmowczyni.
Przed wyjsciem minela mnie jeszcze raz, zegnajac mnie, nie patrzac nawet w moja strone.
Jakis czas po wyjsciu z Mawident, zdalem sobie sprawe, ze nie otrzymalem nazw srodkow, ktore miala mi przepisac Pani doktor. Zadzwonilem do Mawident, a asystentka Pani doktor powiedziala, ze chodzilo tylko o jeden preparat, ktorego nazwe po chwili wyslala mi smsem.
Po kilku minutach przypomnialem sobie, ze przeciez byl jeszcze jeden preparat, wiec znowu zadzwonilem, probujac przekonac Pania Izabele Wyszomirska, ze byl jeszcze jeden preparat. Okazalo sie, ze mialem racje i po chwili wyslala mi smsem tez jego nazwe.
Jestem zszokowany tym jak zostalem potraktowany w Mawident.
Do gabinetu zostalem zaproszony 45 minut po godzinie, na ktora bylem zapisany.
Po krotkiej rozmowie, zaproponowalem, ze wysle Pani doktor moje ostatnie zdjecie RTG, co tez uczynilem. Siadajac na fotel, poinformowalem Pania doktor, ze mam traume w zwiazku z moimi doswiadczeniami ze stomatologami. Stwierdzilem, ze wielu stomatologow czesto szkodzi i naciaga swoich pacjentow, co tyczy sie ogolnie wielu lekarzy, na co Pani doktor zareagowala zdziwieniem, jakby nigdy nie slyszala, ze jakis lekarz zaszkodzil swojemu pacjentowi.
Pani doktor, zamiast zdobyc moje zaufanie, zachowac sie empatycznie, uspokoic mnie i wykazac sie zrozumieniem, nieprzyjemnym tonem odpowiedziala mi, ze jezeli uwazam, ze ona mi zaszkodzi, to sie nie dogadamy.
Jak mozna powiedziec cos takiego straumatyzowanemu pacjentowi, ktory stracil zaufanie do stomatologow, tym bardziej, ze nie mowilem o niej, ale o innych stomatologach?
Powiedzialem jej, ze przeciez nie mowie o niej, ale nie odniosla sie do tego, co jeszcze bardziej mnie zaniepokoilo. Siedzialem przerazony na fotelu zdany na jej laske, probujac jakos zalagodzic sytuacje.
Zadawalem duzo pytan odnosnie do moich zebow i dbania o nie. Dzielilem sie moimi doswiadczeniami liczac, ze Pani doktor sie do nich odniesie. Ale Pani doktor szybko skonczyla sie cierpliwosc i oznajmila mi, ze to “koniec tematu”.
Powiedziala, ze przepisze mi specjalna masc na moje nadwrazliwe zeby, oraz specjalistyczny srodek, gdybym takiego w przyszlosci potrzebowal.
Co do moich zebow, to po pobieznym zerknieciu, stwierdzila, ze nie ma tam nic do zrobienia, poza oczyszczeniem odslonietej szyjki (z okolic ktorej zglaszalem jej dolegliwosci bolowe), co zlecila swojej asystentce, Pani Izabeli Wyszomirskiej, proszac ja takze zeby pokazala mi jak prawidlowo uzywac szczoteczki do czyszczenia przestrzeni miedzy zebowych, czego asystentka nie zrobila.
W trakcie swojej pracy, asystentka zrobila mi cos z zebem, po czym bez slowa poszla po Pania doktor. Pani doktor cos tam pogrzebala i po chwili oznajmila mi, ze okazalo sie, ze jest tam sredniej wielkosci ubytek do wypelnienia i zapytala, czy chce, zeby zrobila go teraz. Oczywiscie zgodzilem sie, poniewaz po to tam przyszedlem.
Sytuacja byla dziwna, poniewaz wygladalo to tak jakby nie powiedzialy mi wszystkiego, co jeszcze bardziej mnie przerazilo.
Po znieczuleniu mnie, szybko naprawila mi tego zeba, nie raczac nawet pokazac mi w lusterku jak wygladal ten ubytek.
Pani doktor wyszla, asystentka zaprowadzila mnie do recepcji i pobrala oplate za wizyte, nieprzyjemnie sie na mnie patrzac.
Poszedlem do lazienki, po wyjsciu z ktorej zaczepila mnie inna pacjentka, stwierdzajac, ze chyba mnie skads zna. Nawiazalismy mila rozmowe, ktora trwala dosyc dlugo. Po jakims czasie pojawila sie ta sama asystentka, dziwnie pytajac sie mnie “a Pan jeszcze tutaj?”, po czym zniknela w korytarzu, z ktorego dalo sie slyszec jej smiech. W ten sposob osmieszala mnie w oczach mojej rozmowczyni.
Przed wyjsciem minela mnie jeszcze raz, zegnajac mnie, nie patrzac nawet w moja strone.
Jakis czas po wyjsciu z Mawident, zdalem sobie sprawe, ze nie otrzymalem nazw srodkow, ktore miala mi przepisac Pani doktor. Zadzwonilem do Mawident, a asystentka Pani doktor powiedziala, ze chodzilo tylko o jeden preparat, ktorego nazwe po chwili wyslala mi smsem.
Po kilku minutach przypomnialem sobie, ze przeciez byl jeszcze jeden preparat, wiec znowu zadzwonilem, probujac przekonac Pania Izabele Wyszomirska, ze byl jeszcze jeden preparat. Okazalo sie, ze mialem racje i po chwili wyslala mi smsem tez jego nazwe.
Jestem zszokowany tym jak zostalem potraktowany w Mawident.
Nie wiem czy polecam czy tez nie aczkolwiek jestem zawiedziona i jednoczesnie ciesze sie ze skonsultowalam uzyskane u Panstwa informacje z innym stomatologiem. Przyszlam do Panstwa gabinetu na dokonczenie leczenia kanalowego ktore zaczelam w innym gabinecie ale tam robiono takowe leczenie bez znieczulenia wiec zrezygnowalam. Gdy trafilam do Panstwa Pani Doktor Natalii zrobila przeglad, nie otwierajac zeba ktory jest do leczenie powiedziala ze jest do usuniecia. Mialam kilka uzytkownik wiec zaczela opracowywac innego zeba w trakcie okazalo sie ze ow zab jest do kanalowego wiec je zrobila informujac ze sa 4 kanaly ale na koniec wyszlo ze byly jednak 3. Gdy poszlam skonsultowac sie do innego lekarza okazalo sie ze jeden kanal jest nadal nie przeleczony i bede musiala zaczac znow leczenie tego zeba, zab ktorego Doktor zakwalifikowala do usuniecia bez otwierania go okazal sie zebem do uratowania. Dodatkowo Doktor jeszcze naliczyla mi zeba do kanalowego leczenia rowniez bez jakiejkolwiek ingerencji w niego ktory okazal sie do leczenia zachowawczego niewielkiej zmiany prochnicowej. Przykra sytuacja zwlaszcza ze mowilam jak sie bardzo balam dentystow od dziecka i jak stracilam przez leczenie na NFZ juz kilka zebow bo leczenie nie bylo przeprowadzone prawidlowo i przestalam chodzic do dentystow wlasnie przez to ze kilka razy sie juz zawiodlam.
Pani Natalia to profesjonalistka w swoim zawodzie. Szczegolowo zapoznaje pacjenta ze stosowanymi metodami leczenia, przedstawia alternatywy a co najwazniejsze wyroznia sie empatycznym podjeciem i dbajac wraz z Pania Marcelina o samopoczucie pacjenta podczas wizyty. Polecam w 100%